Parafia

Ilustracja - ks. Ksawery Szynalewski - pierwszy proboszcz parafii w KuźnicyKs. Ksawery Szynalewski - pierwszy proboszcz kuźnicki urodził się 8 listopada 1909 roku w Jaroszewach koło Starogardu Gdańskiego z rodziców: Ksawerego Szynalewskiego i Alojzy z domu Szlachcikowskiej.

Jaroszewy należały do parafii Pogódki, gdzie w dniu 12 listopada w parafialnym kościele pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła przyszły ksiądz został ochrzczony, przyjmując imiona Franciszek Ksawery Aleksy.

Ojciec jego był rolnikiem, a matka zajmowała się domem i licznym potomstwem. Ksawery miał siedem sióstr - Leokadię, Walerię, Bronisławę, Wandę, Łucję, Władysławę i Ksenię oraz brata Leona.

Rodzina Szynalewskich przeprowadziła się do Rychnowa, parafia Linowo - koło Grudziądza - i tu Ksawery spędził wczesną młodość.

Po ukończeniu szkoły średniej w Tczewie Ksawery wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie. 19 stycznia 1929 roku jako niespełna dwudziestoletni kleryk został członkiem Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Jezusowego. 17 grudnia 1932 roku z rąk ordynariusza diecezji chełmińskiej ks. biskupa Stanisława Wojciecha Okoniewskiego otrzymał święcenia kapłańskie, a dziesięć dni później odprawił Mszę Świętą prymicyjną w kościele parafialnym w Linowie. Na pamiątkowych obrazkach z prymicji umieścił cytat z ewangelii świętego Jana: - „To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali” (Jan XV, 17).

Pierwszą, tj. od stycznia 1933 roku placówką duszpasterską młodego wikariusza była parafia Wąbrzeźno.

Pierwszego lipca 1933 roku przybył do Kuźnicy na Helu jako wikariusz ekspozyt, a cztery lata później został ustanowiony pierwszym proboszczem parafii Kuźnica.

Zamieszkał najpierw u państwa Dettlaffów w pensjonacie „Zorza Bałtyku”, a od roku 1935 w pensjonacie „Morskie Oko” państwa Mużów.

Ksiądz Szynalewski z wielkim zapałem i poświęceniem zajmował się życiem duchowym naszej nowej wówczas parafii.

Pod jego patronatem działały stowarzyszenia religijne, w tym przede wszystkim Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej. Organizował różne imprezy, jak wycieczki, przedstawienia (np. „Żywot św. Genowefy”), gwiazdki dla ubogich i inne.

Ks. Szynalewski dbał też usilnie o wyposażenie kościoła. W czasie jego krótkiej posługi zakupiono organy i dzwony, ufundowano ołtarz główny i witraże w prezbiterium. Inne zasługi młodego proboszcza to założenie cmentarza i budowa plebanii.

W dniu św. Franciszka Ksawerego - 3 grudnia - parafianie corocznie obchodzili imieniny swojego proboszcza uroczystą akademią w sali u pana Zygfryda Konkola. Współorganizatorem akademii był Jan Spretke - kierownik miejscowej szkoły.

W wybudowanej w roku 1938 plebanii gospodarzyły księdzu jego siostry Ksenia i Władzia. Często bywała tam też ich matka Alojza i brat Leon z rodziną. Ks. Ksawery miał łódeczkę na przejażdżki po zatoce.

W sierpniu 1939 roku odwiedził rodzinne strony: wioskę Rychnowo oraz kościół i grób ojca w Linowie. Żegnając się z matką, nie wiedział, że będzie to ich ostatnie spotkanie.

Gdy we wrześniu 1939 roku spadły na Kuźnicę pierwsze niemieckie bomby, Ksiądz niestrudzenie niósł pociechę rannym i cierpiącym, grzebał zabitych i podtrzymywał parafian na duchu. Uroczystość pierwszokomunijna - dzieci z rocznika 1929 - odbyła się w lesie z uwagi na naloty.

Po wkroczeniu Niemców, mimo wiadomości o aresztowaniu ks. proboszcza ze Swarzewa i możliwości ukrycia się w rodzinnych stronach, nie opuścił Kuźnicy i nadal ofiarnie wypełniał swe duszpasterskie obowiązki. Wbrew zakazom okupanta, jeszcze w październiku odmawiał z parafianami różaniec po polsku.

21 października 1939 roku po ks. Szynalewskiego przyjechało gestapo. Przejeżdżając przez Kuźnicę, ksiądz błogosławił znakiem krzyża napotkanych parafian. Z początkiem listopada dwaj mieszkańcy Kuźnicy pojechali do Wejherowa z nadzieją uzyskania uwolnienia ks. proboszcza z więzienia. Niestety, ksiądz Szynalewski już nie żył. Został zamordowany przez hitlerowców w Lasach Piaśnickich i pochowany w masowym grobie.

Po wojnie rodzina Szynalewskich wiele ucierpiała od komunistów: − państwo zabrało im ziemię; − brat księdza Leon został uznany za „kułaka” i przesiedział wiele lat w więzieniu.

W roku 1989 parafia uczciła 50-tą rocznicę męczeńskiej śmierci ks. Ksawergo Szynalewskiego odsłonięciem wmurowanej w kruchcie kościoła tablicy pamiątkowej. Ulicę, przy której stoją kościół i plebania, przemianowano wówczas z Pocztowej na ulicę Księdza Ksawerego Szynalewskiego. Wielką pomocą w przeprowadzeniu tych inicjatyw służył ówczesny radny ś.p. Hubert Rotta. Siostry księdza Szynalewskiego Ksenia i Władzia gościły w latach 80-tych kilkakrotnie w Kuźnicy u pani Ewy Muży.

W roku 2009 obchodziliśmy: 100. rocznicę urodzin i jednocześnie 70. rocznicę śmierci ks. Szynalewskiego.

Oprac. Ewa Muża, Kuźnica